Bronisław Suchy
HISTORIA STAREJ WIŚNIEWKI
I OKOLICY
od czasów najdawniejszych 
*********************************************
- oraz moja szeroko ujęta twórczość
z pogranicza sztuki ludowej i amatorskiej.
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Proszę byłych i obecnych mieszkańców
 naszej Gromady wiosek
o dostarczanie do tworzonych tu Kronik posiadanych materiałów archiwalnych: zdjęć, dokumentów, zapisy wspomnień, dotyczących życia zbiorowego i rodzinnego,
 jak również zgłaszania zauważonych różnego rodzaju błędów.
*
kontakt: Bronisław Suchy   
  bronisla.suchy@wp.pl
oraz Księga Gości









**
*
*
*
***************************************

1.Głód rąk - wiersze

Głód rąk
*
Modlę się o świeżość
tą jasność widzenia
głód rąk
do drewna mego złocistego
co lekkim się staje
w zapale tworzenia
*
Prysł ranek
jest wieczór
kierdele owieczek dzwonią
pastuszkowie klękają
*
Znów ranek , dzień krótki
i wieczór gwiazdę zapala
Maryja uśmiechnięta
Józef przy kosturze
Dzieciątko w sianku
z daleka wędrują
nieznani jeszcze Królowie.
*
Z pod dłuta
*
Dobry Pasterzu
w pniu stojący jeszcze
co wyrósł w słońcu
i rzęsistym deszczu
*
Co sypiał w śniegu
budzony dzwonkami
teraz w mych dłoniach
jeszcze śnisz
w mych dłoniach
zbudź się
w nowe życie
Pan dzisiaj - w Tobie
stojący w błękicie
*
stopy, łzy, ręce
i twarz pełna troski
biały baranek
z groźby wilczych ostów.
*
*1985
*
********************************
Italiański wiatr
*
Zbliżam się do mistrza Wita
i brata jego Macieja
- synowie wolnych kantonów
obywatele miast.
*
Zbliżam się i klękam
przed Szatą Madonny
- to italiański wiatr.
*
Zbliżam się do Ciebie Mistrzu
- jakżeż czułe twe dłonie
wśród ludzi, aniołów i świętych,
- krakowski trakt perli wędrowcom czoło
do miasta, w którym się stało
na wieczna tej Ziemi Pamiątkę
Dzieło Twe Święte.
*
* Cieślin 1980
*
********************************* 
To gałęzie wiążące
w pniu słoje drzewa
są po to
by serce jego nie pękło
*
Tak myślał rzeźbiarz
stanąwszy do dzieła
ostrożnie wchodząc do wnętrza.

*********************************
Moje Szachy
*
niechaj odpoczną już dłonie
od noża i białych strużyn
zmęczonym wojom szachowym
dam sen choć jeszcze surowi
*
Jutro pojutrze może
otworzą oczy zadziorne
powstanie uparta walka
o pole i o urodę.
*
*
Królu - mój chłopcze na tronie
Królewno w złotej koronie
wśród koni gońców i wierzy
wśród zwykłych szarych żołnierzy
wśród pól bitewnej wrzawy
przyjm klęskę
lub wieniec sławy.
*
*********************************
Lichtarz
*
Nad borami, morenami,
płyną chmury,
błyskawice, grzmot
wyjrzał z kuźni wiejskiej
kowal - Jonac stary
dzierżąc w ręku
swój potężny ciężki młot
*
Burza wokół
niebo, ziemia kipi
w kuźni chłopcy
dmą w skórzany wielki miech
rozpalają do białości
kawał stali
będą kuli lichtarz
na dwanaście świec
*
Taki lichtarz
to jest wielka sprawa
wielka radość,
wielka piękna rzecz
w burzy kuty,
będzie blask potężny jej posiadał
serca w burzy rozpromienią
i uskrzydlą martwy kawał stali.
*
*********************************
*
Aby słowem zakwitnąć
zbliżam się i dystansuję
wchodzę do ogrodu
i go omijam
modlę się w środku zimy
o wiosnę w sercu
zmarzniętym ptakom
sypię jałmużnę
kwitnących sadów
z drżeniem oczekuję
pąki moich obrazów
pod powiekami noszę.
*
********************************
Pomorskie drzewa
*
Lipa - przyjaciel serca i duszy
Brzoza - wygnanka lasów
Sosna - tęsknota wzgórz piaszczystych
Jesion - radość stolarzy i kołodzieji.
*
1984
*
*********************************

* *********************************
2.Chopska  poezja
Gość
*
Szczęść Boże Ci
Bolechu synu Jana
na twoim poletku - płachetku
z chabetą starą i mądrą
pamiętającą dni zaorane
i lata.
*
Dziś bronowanie
dnia wczorajszego wypadło
a tu szczekanie psa
gościa Ci zapowiada
więc nie poganiaj swej rudo gniadej
choć wieczór dojrzewa
w chłodnym pożarze
- gość twój poczeka
pod gruszą siądzie
na pole twe spojrzy
dzisiaj jałowe, jutro ciężarne
*
Więc niech dogorywa ten wieczór
i obraz twój konia - człowieka
pochylonego w trudzie
i obraz gościa w chłodzie wieczoru.
*
*********************************
Chłopska poezja
*
Chłopska poezja
koń w zaprzęgu pługa
nie tak skrzydlaty
jak słoneczny Pegaz
za to prawdziwy
potem na ugorze
wodą w strumieniu
gasi nieba żar.
*
Kiedy pragnienie
słońca blask rozpala
w zamęt dnia wiedzie
aż po biały słup
nagrodą boską
lada cień się staje
*
Chłopska poezja
koń w nocnym pastwisku
tańczący wolność
uskrzydlony teraz
dudniący ziemię
i wodzący koła
wokół swych pieśni
aż do blasku dnia.
*
1994
*
********************************
Jejsiyń u Ignaca
*
Snątko w tym roku łorze
Ignac na ługłorze
mówi że kónia szkoda
i dziyń taci krótci
bo to już jejsiyń przejcie
*
Dziyń taci krótci
ludzie chore dóma
szaruga z boru idzie
i co dziyń dali
w to pojle siy wpychoł.
*
*********************************
*
trudem przeorać zagon
zielony chwastem
połykać dzień twardej ręki
docenić czas błogostanu
i zysk udzielonej podzięki
*
a droga daleka
prosi do tańca
kwili jaskółka zwinna
wieloraką śpiewno-lotną ósemką
przybysz nieznany
wita – nieśmiało otwiera usta
siądź bracie – opowiedz
twój trud poczeka – nie zając*

*
******************************
**
dokąd prowadzą drogi
bliskie dalekie najdalsze
w pajęczym zaplocie gwiezdnym
i te pięć kroków za progiem
*
droga w głąb głębin ego
gdzie walczą skrajne żywioły
gdzie śpiewa śródziemna syrena
i smutek rajskiej jabłoni
*
z podszytych wiatrem dróg
poranek się wyłania
z pod skorupy wieków
cząstka naszego tu trwania
*
idą do wodopojów
woły sprzężajne konie
śpiewają łany zbóż
na życie i obronę
*
otwarte czasu wrota
i oczy zatrwożone
na wiek nasz bezrozumny
na którą spojrzeć stronę
*
nadziei światło nikłe
czas możej znów rozpali
*
Posłaniec
*
Dał Bóg nowe skrzydła
słońcu na wiosnę
a ziemi nowy oddech...
...i pysznią się ku sobie
oblubieńcy maja
*
Pośród mgieł
w oczach poranka
wyszedł na pola siewca
boży posłaniec - człowiek
wypędzony z raju
o raju układa wciąż pieśni
choć żyje w pocie czoła
a droga pełna cierni
** 1994.


****************************
*******************
RECENZJA
*
Twórczość Bronisława Suchego można określić jako swoiste powroty (rzeczywiste i poetyckie) do stron rodzinnych. Są one dla niego przebogatym źródłem
wzruszeń estetycznych i przemyśleń o charakterze moralnym. Kontakty te są dla poety wartością wprost niezastąpioną.
*
Jego wiersze, nasycone realiami historycznymi i
współczesnymi, wyznaczającymi perspektywę
widzenia, oraz odczuwania ludzi i rzeczy, są
powściągliwe w swym liryzmie, na korzyść głębszejrefleksji filozoficznej, a bardzo sugestywne dzięki dużej wyobraźni i ogólnemu wyrazowi
artystycznemu.
*
Bronisław Suchy potrafi pisać o sprawach codziennych w sposób odkrywczy, przedstawiać je w nowych
kontekstach metafizycznych, ukazując tym samym bogactwo pojęciowe i ekspresyjne polszczyzny.
A nuta osobista, przebijająca się przez jego twórczość, staje się często elementem organizującym całą strukturę wiersza.
**
Wiersze Bronisława Suchego są próbą odnalezienia własnej tożsamości, gdy mówi on, że przyszedł
„dośpiewać poetów pomorskich”.
Odznaczają się sugestywną wyobraźnią, refleksyjnością, szczerością i świeżością (zapisanych dyskretnie), motywów oraz
pewnością podmiotu lirycznego, mającego
przeważnie aspekt moralno-filozoficzny lub
psychologiczny.*
Wiersze Bronisława Suchego posiadają także wartośćdokumentu, ponieważ są w pewnym sensie (w zakresie treści) kontynuacją literatury polskiej*JERZY OLEKSIŃSKI
Kliknij, aby edytować treść...
Kreator stron - łatwe tworzenie stron WWW