Bronisław Suchy
HISTORIA STAREJ WIŚNIEWKI
I OKOLICY
od czasów najdawniejszych 
*********************************************
- oraz moja szeroko ujęta twórczość
z pogranicza sztuki ludowej i amatorskiej.
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Proszę byłych i obecnych mieszkańców
 naszej Gromady wiosek
o dostarczanie do tworzonych tu Kronik posiadanych materiałów archiwalnych: zdjęć, dokumentów, zapisy wspomnień, dotyczących życia zbiorowego i rodzinnego,
 jak również zgłaszania zauważonych różnego rodzaju błędów.
*
kontakt: Bronisław Suchy   
  bronisla.suchy@wp.pl
oraz Księga Gości









**
*
*
*
***************************************

Wiek XVII i XVIII

Andrzej Karol Grudziński wojewoda poznański, starosta nakielski, dziedzic Złotowa i okolic zamierzał podobnie jak jego przodek Piotr Potulicki rozbudować Wiśniewkę i nadać jej prawa miejskie. Te zamiary ostatecznie przekreśliły tragiczne dla całego kraju skutki wojny ze Szwecją, zwaną „Potopem”. W jej wyniku cały kraj został dotkliwie zniszczony i ograbiony. Straty ludnościowe sięgały 35%. Posiadłości A. K. Grudzińskiego a w szczególności Złotów ze swoim reprezentacyjnym zamkiem został w mściwy sposób totalnie ograbiony i zniszczony przez wycofujące się wojska szwedzkie. Po wojnie zabrakło więc środków na nowe inwestycje w Wiśniewce kiedy trzeba było z ogromnym wysiłkiem odbudowywać zniszczenia wojenne. Wieś nasza najprawdopodobniej ocalała ze „szwedzkiego potopu”. Mieszkańcy w czasie zagrożeń według ustnych przekazów chronili się na bagiennych ostrówkach i przyległych lasach. Domy najprawdopodobniej nie zostały spalone skoro i nasz drewniany kościółek  z 1649 roku ocalał. Historia naszego kościoła opisana jest w osobnym rozdziale obecnej publikacji.

*

Rodzi się pytanie jak wyobrażał sobie wojewoda Wiśniewkę jako miasto. Ponoć szerokie ulice w Wiśniewce świadczą o tym że plany rozwojowe były zapoczątkowane. Położenie nad bagnami widocznie nie przeszkadzało. Może ten          problem mieli rozwiązać osiedlający się w dobrach wojewody Holendrzy. 

Przywileje wydane dla sołtysa i młynarza w Wiśniewce z XVII i XVII wieku..
******************************************************************************
Przywilej dla sołtysa w Wiśniewce z 24 maja 1724 r.
Zaginiony oryginał po polsku znajdował się w Księdze Wieczystej Rentantu w Złotowie, kiedy w 1788 roku Jakub Hube przetłumaczył go na język niemiecki.
Ja Aleksander z Działynia Działyński, kanonik gnieźnieński proboszcz złotowski i łowicki, dziedzic Potulic, Prochów itd. Niniejszym podaję każdemu i wszystkim, komu to potrzebne do wiadomości, że w podeszłym wieku sołtys Wiśniewki Andrzej Stoferczyk mnie prosił bym przekazał sołectwo jego szwagrowi. Na podstawie umowy z dnia 4 kwietnia 1724 roku ustąpił  Andrzej Stoferczyk urząd sołecki Mateuszowi Stofrowskiemu pod warunkiem że opłaci on wszelkie długi, utrzyma na miejscu na dożywociu,
z wyżywieniem i ubraniem a ponadto wypłaci siostry i braci za należne im części majątku. Zatwierdzam przywilej wydany przez mojego przodka Andrzeja Karola Grudzińskiego, według którego folwark sołecki ma wartość 4000 tynfów.
Mateusz Stofrowski ma posiadać folwark ze wszystkimi pożytkami, dochodami, przynależnościami z zabudowaniami, polami, łąkami, ogrodami i małym stawem wraz z wolnym połowem na nim, zagonami, polanami, miedzami, pastwiskami i wolnym piwowarstwem dla domu. Może on hodować dowolną liczbę bydła i koni oraz 500 owiec. Folwark ten może on za zezwoleniem dworu za jak największą sumę sprzedać i z żoną i z dziećmi jako wolny i nie poddany człowiek udać się do innej ziemi. Z tego folwarku sołeckiego ma on dawać: na Marcina z czynszów 40 zł pruskiej monety, ponadto dać podwodę do Gdańska albo zapłacić 12 złotych pruskich. On ma przestrzegać dobrego porządku we wsi Wiśniewce, by chłopi domów nie rujnowali i lasów i krzewów nie pustoszyli. Dla szybkiego gaszenia pożaru i rozrywania palących się domów ma mieć bosaki. Jeśli z jego niedbalstwa miałaby powstać większa pożoga to winien on płacić 10 talarów kary.
W razie niebezpieczeństwa winien na żądanie stawić się ze strzelbą na dworze. Pozwalam jemu za pozwoleniem dworu wycinać drewno budowlane i opałowe.
Ten przywilej wydany małżonkom Mateuszowi i Jadwidze Stofrowskim potwierdzam przez własnoręczny podpis i załączoną pieczęć.
Dane w Prochach 24 maja roku pańskiego 1724. Aleksander Działyński.
Aprobuję uprawnienia we wszystkich punktach tego przywileju an Jerzego i Rozalię Wiśniewskich i ich spadkobierców, co własnoręcznie podpisuję. Dane w Potulicach 25 czerwca anno 1760  Anna Działyńska z domu Radomicka

Przywilej dla młynarza w Wiśniewce wydany 16 pażdziernika 1751 roku przez Augustyna z Działyń - Działyńskiego.

Augustyn Działyń – Działyński z Kościelca wojewoda kaliski, pan i dziedzic folwarków w Złotowie, Działyniu, Pakości, Kościelcu, Konarzewie, Gronowie, Trzebiatowie, Wejherowie, Potulicach, Skicu, itd. zezwalam zacnym Janowi i Katarzynie Belc na zakup i wejście w posiadanie młyna w Wiśniewce za sumę 675 tynfów ze wszystkimi zabudowaniami, polami, gruntami, ogrodami, łąkami.
Również za moją zgodą zakupili oni położony za młynem naprzeciwko Wiśniewki lasek który mogą wyciąć i wykarczować a drzewo zużyć na swoje potrzeby. Pozwalam im hodować 200 owiec. Jeżeli by jednak  chcieli hodować więcej to muszą co dziesiątą oddać do dworu. Z młyna są zobowiązani oddawać do dworu corocznie czterdzieści miarek złotowskich zboża oraz 53 tynfy i 6 groszy na świętego Marcina. Ponadto jednego koguta i psa myśliwskiego. Mogą też oni sprzedać posiadłość młyńską za wyżej wymienioną sumę uzyskawszy zgodę dworu. Mogą przy sprzedaży doliczyć sumę jaką wydali na to co sami wybudowali.
Zwalnia się ich od wszelkich innych obciążeń z tytułu innego żyjącego inwentarza na który starczy im karmy. Pod groźbą kary nie wolno im oszukiwać swoich klientów.
Przywilej ten podpisuję własną ręką i pieczęć rozkazuję położyć.
Działo się w Zamku Złotowskim 16 października 1751 roku.

Ponadto pozwala się im dla własnych potrzeb piwo warzyć, oraz otrzymać na przewóz koła młyńskiego 4 konie.
                        Działyński, wojewoda kaliski.
**********************************************************
Aprobuję ten przywilej dla żony Krystiana Belza – spadkobierczyni
Działo się w Potulicach 26 sierpnia 1760 roku.
                                                                Anna Działyńska.  

Kopie i wydruki z akt grodzkichz 1701 rokudotyczące wizji – lustracji Wiśniewki, Proch, Dzierżążni i częściowo Zakrzewa.Oraz rejestr długów chłopskich wobec Dworu w  Prochach.
*
Są to kopie rękopisów XVIII wiecznych uzyskane z Akt Grodzkich Nakielskich znajdujących się w Archiwum Państwowym w Poznaniu*
Opis

W 1701 roku dzierżawcą majątku w Prochach była szlachcianka pani Anna
Wojnarowska. Do majątku tego, nazywanego domeną, należała Wiśniewka, Dzierzązna i Zakrzewo. Według lustracji z tego roku w Wiśniewce mieszkały między innymi chłopskie rodziny o takich nazwiskach: Gbur, Klóska, Cisek, Kot, Suchy, Brzuchata, Krawiec, Kasper, Wajda, Wach, Gracz, Kowal, Gościenny, Duda, Piwek, Dach, Jaś, Piwek, Marcin, Casper. Niektórzy uprawiali po włóce ziemi, inni po pół lub ćwierć, albo byli zagrodnikami. Ciekawym jest zapis długów chłopskich wobec dworu, jak i język którym pisarze się posługują. Lustracja domeny pańskiej w Prochach i Dzierżążni wyszczególnia szczegółowo stan budynków dworskich mieszkalnych i gospodarskich, urządzeń gospodarczych bydła, świń, owiec i drobiu. Na pewno w archiwach grodzkich znajduje się jeszcze wiele innych zapisów dotyczące naszej wioski i okolicy. Można tak wnioskować ponieważ całość akt nie została jeszcze skatalogowana, Natomiast przejrzenie całości wymagało by czasu podobnego jak do szukania igły w stogu siana. Można mieć nadzieję że w przyszłości katalogi udostępnią nam wszystko co nas interesuje,.
Lustracja Wiśniewki
 Działo się w zamku nakleńskim w środę po święcie świętego Franciszka Wyznawcy najbliższą roku tysiąc siedemsetnego. Do urzędu i akt obecnych zamkowych nakielskich osobiście przybywszy szlachetny Piotr Pawłowski z miasta Kurnik w .. Królewskim Ogólnym Urzędzie dobrze znany, pozostając zdrowym swobodnie i jawnie stwierdził, że mając ze sobą szlachetnych Kazimierza Ludwika Wiesiołowskiego a także Jakuba Sokołowskiego tu chociaż ukryty [nieobecny] w miejscu jednak sprawy niżej opisanej obecny tam był osobiście w poniedziałek po święcie Śiętego Michała Archanioła najbliższy braci w dobrach majątków niżej zapisanych, mianowicie :Prochy , Dzierzążna, Wiśniewka – Zakrzewo przez szlachetną Annę Zawadzką niegdyś Szlachetnego Jana Wojnarowskiego towarzyszkę opuszczoną / owdowiałą, bezpośrednio na mocy swego prawa posiadanych i tamże widział i należnie dostrzegł dóbr tych pogorszenie i opuszczonie w czasie tejże pani Woynarowskiej sprawione i mianowicie najpierw w piśmie obecnym y < folwarkiem w kturych iest zagrodnikow piąciu każdy z nich ma [ na prośbę i urzędowy wniosek Wspaniałej Magdaleny Leszedskiej dawniej Wspaniałego Pawła z Działyn z Koscielec Działynskiego województwa Kaliskiego obywatela odumarłej cieszącej siew swoich dobrach swoimi prawami] po parze wołów, a dwuch tylko po dwa konie, chałupy miejscami poodzierane szopy folwarkowe stodoły także nadruinowane ugór nie uprawiony y nieuwleczony Dombrowa wycięta tak że trudno pni porachować, nad to dwa pola gdzie przedtym dembina była rozorane na które każde wysiać może korcy [asserete mihi ] wedle mego twierdzenia piętnaście Fredlącką miarą, co tez na naiem ludzie z Kiełpina sieią tę Dąmbrowę . Zacząuem obiezdzac [ jcum suprascriptis generosiai ] [ z wyżej zapisanymi szlachetnymi ] od granicy Radownickiey asz do koła wszystką w ktorey wielka ruina y spustoszenie [ fhiscfue peractis_ad bona yillae ] tego dokonawszy do dóbr majątku Dzierzazna condescenderuntin auibus cum praediQ_conspexerunt\& [ zeszli w którychmajątkiem zobaczyli ] owczarnie szopy poodzierane i zagrodnikow dwu tylko siedmiu obróconych na czynsze którzy daią po złotych dziesięci monety pruski ugór ieszcze nieuprawny

Post modum vero ad bona villae [ po chwili zaś do dóbr majątku] Wisniowska _sese contuljj^_ibidemcrue locatos _ in bonis praefatis cmetones cum invęntariis infrascriptis conspexit utpotey [się zwrócił i tamże umiejscowionych w dobrach wyżej wymienionych Kmieciów z inwentarzami niżej zapisanymi obejrzał – mianowicie]
Gbur przezwiskiem ma wołów dwanaście koni cztery Kloska ma wołów sześć koni dwa Cisek wołów dwu konia iednego Kot wołów dwanaście koni trzy Suchy wołów cztery koni dwu Brzuchata wołów dwu koni dwu Krawiec wołów dwanaście koni cztery Kasper Z Zagrody na wlokę wsadzony ma konia iednego Wayda wołów osm cztery konie. Czynszowi. Wach Starszyna Machalski włóce ma wołów cztery konia iednego. Gracz wołów cztery dwa konie. Paszkowską włókę dwuch trzyma maią obay wołów cztery dwa konie. Młotkowską włókę czterey trzymaią niema żaden z nich tylko po dwa wołów Szatrowską włókę, czterey trzymała ci niemaią ani wołów ani koni Pankowską włokę którą trzyma Kowal z Gosciennym Starym maią wołów ośm koni cztery. Duda z Wochem maią obay konia iednego wołów czterech, Ian z Mateuszem ma wołów cztery koni dwu. Zagrodnicy. Jaś ma wołów dwu koni dwu Piweko wołów cztery koni dwu. Dach wołów cztery koni dwu. Marcin cztery woły koni dwu. . Seguitur 5 [ następuje ] Casper który poszedł na włókę. Chałup wiele z tych y kominy ladaco
Rejestr długów chłopskich wobec Dworu w 1701 r. w Wiśniewce.
Kopia z Archiwum Akt Grodzkich Nakielskich w Poznaniu
******
oraz wyruk  tejże Kopii
WIZJA PROCH  1701
My niżej podpisani, będący zaproszeni od imć Pani Anny Wojnarowskiej uczyniliśmy wizyą przy ostatniej z Dóbr Prochów…………przy której wyzycyji był Tomasz Kozłowski Wożny co jest w Prochach i Dzierzążnej.  Dworskie budynki w swojej całości tak są jako inwentarz dawny z podpisem  God. Pana Wielm Imć Pana Macieja Działyńskiego Wojewodzica Kaliskiego i Imć Pani Wojnarowskiej opisuje oprócz na folwarku Dzierząskiem według dawnego inwentarza drzwi starych z zawiasami żelaznymi troyga nieostało y zawiasy  iednej u czwartych drzwi. A co Imć Pani Wojnarowska za possesiey swoiey zbudowała y restaurowała te budynki któreśmy widzieli w zwysz pomienionym Wożnym tak opisujemy. Naprzód. w Prochach Parkan dokoła Dworu w słupy dębowe dyle i murłaty sosnowe z Wrotami i Furtami nowemi ………izby alkierza y komory……….nowe w pierwszej izbie podłoga z nowych tarcic w Alkierzu okno wołowe w Komorze okno w drewno w tejze izbie piec zielony formowany nowo postawiony. Naprzeciwko w drugiej izbie z tarcic nowych przegroda na Kaplickę ze drzwiami nowemi na zawiassach y hakach żelaznych z skoblem y wrzeciądzem z tej izby w komorze nowemi tarcicami przegrodzili na spiżarkę drzwi na patyku drewnianym  w tey spiżarce okno nowe  w drewno w sieni kuchnia tarcicami nowemi przegrodzona drzwi nowe na patyku drewnianym kuchnisko pod którym piec chlebowy murowany nowo postawiony na tyle za dworem Piwnica nowo zbudowana w słupy dębowe w bale y murłaty sosnowe z wschodami szyią y dwojgiem drzwiamy u dolnych drzwi wrzeciądz y z skoblem z tej piwnice iest mała piwnica drzwi do niey na patyku drewnianym na wierzch tey piwnice nowo zbudowany budynek…………izba z dniem oknami w drewno piec biały kachlowi w sieni komin wystawiony pobok tego budynku kurnik w dyle y słupy nowe na wierzchu  szypanie wtym  budynku drzwi troje czwarte na  szypanie na patykach drewnianych za Parkanem nowo budynek postawiony w niey okien dwie wdrewno Piec biały kachlowi y kominek drzwi na zawiasach y hakach żelaznych w Sieni komin wystawiony y komora do komory y w sieni drzwi na Patykach drewnianych ten budynek wkoło zerdziami ogrodzony. Stodoła nowo postawiona y słomą poszyta. Ogrody trzy zerdziami nowemi w słupy dębowe ogrodzone czwarty ogród podle owczarnie świeżo dobyty y sprawiony zerdziami w słupy dębowe ogrodzony. Studnia przy mielcuchu dylami dobrze oczembrowana . Zuraw nowy y rynny nowe y na dworze Cztery rynny nowo wprowadzono. w Gorzelni garniec dobry y pokrywka y rury dwie beczka nowa do zacieru. Sadzawka mała nowo wybrana z rynną y mnichem. Na wsi w Prochach Zagrodnikowi Jałorowi chałupa ze wszytkiem nowo zbudowana y druga chałupa Owczarzowi także ze wszytkiem zbudowana.
w Dzierząznej we dworze Sień nowo przystawiona pobok kurniki dwa nowo zbudowanych w słupy dębowe bale y murłaty sosnowe. Szopa na Oborze nowo postawiona y poszyta słomą iescze nie odylowana na wsłupy dębowe dwór dokoła dębowemi zerdziami ogrodzony. Stodoła nowo postawiona y poszyta na wsi chłopom chałup ……..znacznie restaurowały się.

w Zakrzewie Pogorzelcom Kmieciom chałup nowych trzy postawiono czwarta iesce niedokonczona piąta z gruntu restaurowana……….y Włodarzowi nowa chałupa postawiona.

Także Inwentarz który oddała Im Pani Wojnarowska opisujemy
Naprzod Krów pozyskanych 6  1. Krowa Czerwona. 2. Czerwona Łyssa.
3. Bura Łyssa. 4. Płowa łyssa. 5. Pstra. 6. Bura.
u Zagrodnika Sikory.1 …Woitka 1 Byk czerwony Łyssy drugi byk brzozowaty  Jałowic. 5. 1. Czerwona. 2. czerwona Łyssa. 3. czerwona Łyssa. 4. Brzozowata.
5. Srokata  6. Bysiek latosi. y Zagrodnika Krowa Bura u Zagrodnikowdwie y Wiecorka y Woytka.
We Dworze  Swini  Jedenascie  Stadnik  ieden Wieprzow Starszych  trzy Młodszych Szesc.
Gęsi Trzydziesci. Indykow Piętnascie. Kur z kokutem oddano było iedenscie ieno ich iuz Osm.

W Owczarni Proskiej.
Owiec rodnych – 35
Jagniąt Owieczek – 30
Jagniąt Skopkow – 30
Skopkow cytonych – 16
Owiec cytonych – 14

w Dzierrząznej.
Owiec rodnych – 35
Jagniąt owieczek – 30
Skopkow cytonych – 22
Jagniąt skobkow – 40
W tych obudwu Owczarniach Owczarska siodma w zatecz
Te wszystkie budynki jako y Ynwentarze w zwysz pomienione prawdziwie y z Woznym widząc rękami swemi podpisujemy  
Działo się w Prochach …24….Anno. Domini  1701
                            Jan Wojnarowski.        Adam Malinowsky

Opisy okolicy

WIOSKA GOGOLIN – fakt czy legenda ?

***************************************************************

Są stare zapisy mówiące że kiedyś  w pobliżu Wiśniewki istniała wioska o nazwie Gogolin, która zapadła się a w jej miejscu powstało jezioro o tej samej  nazwie.

*Ile jest w tym przekazie prawdy, nie wiemy. Można jedynie snuć różne domysły. Wiadomo że Gogolin jest bardzo głębokim jeziorem wytopiskowym. Powstało w miejscu wielkiej bryły lodu zagrzebanej w ziemi jako pozostałość po ustępującym lodowcu. Bryła ta mogła długo przeleżeć w ziemi nie naruszona. Jednak po jej stopieniu mogło równie dobrze powstać podziemne jezioro. Ludzie o tym nie wiedząc założyli tam wioskę. Po pewnym czasie niestabilny grunt załamał się topiąc wioskę  w  wodach wypiętrzającego się jeziora.

Kiedy ta wersja wydarzeń mogła nastąpić ? Pewnie bardzo dawno skoro nic konkretnego nie wiadomo oprócz krótkiej wzmianki, bazującej może na jakimś odległym w czasie ustnym przekazie. Być może szczegółowa penetracja dna Gogolina mogłaby w tej kwestii coś wyjaśnić.


WYBUDOWANIE

******************************

Duże gospodarstwa chłopskie, których historii nie znamy,  Jednak według przekazów ustnych istniały już w czasach napoleońskich kiedy to francuscy kawalerzyści żądali u chłopa Klóski „hopsa” dla swoich koni. Domownicy natomiast nie zrozumieli  natarczywego pokrzykiwania i kiedy przynagleni zostali po nogach batem, to zaczęli posłusznie podskakiwać. Oczywiście żądanie w końcu musiało zostać spełnione.

Istniał na wybudowaniu również folwark którego ziemię wykupili tamtejsi chłopi na powiększenie lub założenie nowych gospodarstw po uwłaszczeniu i uwolnieniu z poddaństwa w latach dwudziestych dziewiętnastego wieku.

 

POROWA

***************************

Najbardziej oddalony przysiółek naszej wsi, położony od północnej strony, niedaleko jeziora Gogolin. Nazwa związana z rowami

 

Zopotnia (po dołwnymu Zołpotnioł)

*************************************************

Od północnej strony Wiśniewki krótka, wąska, polna droga, ułatwiająca dojazdy gospodarzom do swoich pól. Nazwa pochodzi od położenia (za płotami). Zopotnia w dawnych czasach była częścią szerokiej drogi, biegnącej obok wioski z Potulic do Radawnicy, Krzywej Wsi i Gogolina. Przekazy ustne mówią, że tą drogą odbywały się często przegony stad bydła i owiec.

 

Droga do Gogolina

************************************

Z Wiśniewki do Gogolina raz w roku pędzono stada owiec, aby je tam wykąpać przed strzyżą. Taka wyprawa trwała nieraz kilka dni, ponieważ owce musiały najpierw być wykąpane, a potem wyschnąć, aby mogły o własnych siłach powrócić do gospodarzy. Niektóre osłabione sztuki przewożono na wozach.

 

Kympa

*********************

Dawniej wyspa na bagnie, obecnie pole uprawne, otoczone łąką. Ślady ceramiki z wczesnego średniowiecza (wiek X i XI) wskazują, że istniała tam osada, którą przyjąć można za kolebkę naszej wioski. Kiedyś mieszkańcy tej bagiennej wyspy opuścili ją ze względu na trudne warunki życia i ciasnotę. Była jednak nieraz, jako że ukryta w wysokich szuwarach, kryjówką dla mieszkańców naszej wioski w niebezpiecznych czasach wojny.

                      Przekaz ustny mówi, że w czasach potopu szwedzkiego właśnie tam ukryli się niektórzy mieszkańcy Wiśniewki.

 

 Bórek

*************************

Las położony między Wiśniewką a Krzywą Wsią. Przecina go droga między naszymi wioskami. Nazwa pochodzi od niewielkiej jego powierzchni, leży on na obszarze należącym do Wiśniewki. Za Bórkiem mieszkają gospodarze, którzy należą jedni do Wiśniewki, drudzy do Kiełpina, ponieważ

                                                                        tam przebiega granica gruntów sąsiadujących wsi.


                                                                                                Stara polna droga do Potulic

                                                                                      **************************************************

Obecnie odcinkami już nieczynna i zarośnięta. Częściowo służy rolnikom jako dojazdowa do pobliskich pól. Przez setki lat była najkródszą drogą łączącą Wiśniewkę  z domeną majątku w Prochach. Przekazy ustne mieszkańców Wiśniewki mówią o pańszczyźnie odrabianej w Prochach lub Potulicach. Kiedyś szeroka, służyła między innymi do przegonu stad bydła z majątku w Potulicach na rezerwowe okoliczne pastwiska aż po Jezioro Gogolin. Tą drogą dojeżdzali  bryczkami lub dochodzili pieszo katolicy z Potulic do wiśniewskiego Kościoła. Droga ta straciła częściowo                                                             rację bytu, gdy położono asfalt przez Ługi i rozwinęła się motoryzacja.

        Do Złotowa najkródszą obecną drogę wytyczono ponoć dopiero w XIX wieku.
        ************************************************************************************************
Dawniej najprostszym połączeniem z miastem była droga obok Wiśniewskiego Grodziska,  majątku Przy Dębie, Wiśniewskim Młynie, przez Małą, Wielką Dzierżążnię i Dzierżążenko, wychodząc na Złotowski Zamek.
Inna dłuższa  była przez Zakrzewo, lub  częściowo pieszą , przez domenę w Prochach groblą przez dolinę Głomi  obok Grodu, małego folwarku
szlacheckiego, przez Stawnicką domenę do celu.
Łużanka czyli Wiśniewska Struga.
********************************************

Rzeczka przepływająca przez Wiśniewkę, mająca swój początek na potulickich bagnach. Od wschodu płynie między gruntami Ługów i Czernic, przez łąki i pastwiska, które dawniej  były bagnami. Kiedyś na całej swej linii płynęła malowniczymi meandrami, urozmaicanymi bobrzymi zalewami. Na początku XX wieku wyprostowana i pogłębiona. W obrębie wioski nazywana gwarowo „Stołwciem”, od młyńskiego stawu, który kiedyś istniał po środku wsi. W dolnym swym biegu po zachodniej stronie wioski przepływa przez bagienne łąki  obok wzniesienia, gdzie we wczesnym średniowieczu  istniała wspomniana już wyspowa osada bagienna. Skręcając na południe płynie obok XIX-wiecznego folwarku Dobbersteinów. Dawniej poruszała dwa młyny zbożowe, wiśniewski i stawnicki. Za stawnickim młynem wpada do rzeczki Głomii, tej sławionej przez Marię Zientarę Malewską  w Hymnie o Ziemi Złotowskiej.
Malownicza Strużka
*****************************

Rzeczka płynąca od strony północnej naszej wsi, wpadająca do Łużanki, mająca swe początki w Porowie i Nowej Wiśniewce. Dawniej  meandrująca wśród bagiennych łąk. Na niektórych odcinkach wracają łagodne meandry. W górnym swym biegu Strużka przebija się malowniczym wąwozem przez terenowe wzniesienie. Jej nurt pięknymi zakolami wije się niczym wąż wśród gęstej zieleni drzew i chaszczy.

****

W jej dawnych zakolach obok wioski została ponoć zakopana zaginiona sztabowa skrzynia wojska napoleońskiego z całą jej zawartością. Poszukiwania niektórych osób nie przyniosły jednak spodziewanego rezultatu.

^
^
 << Tak płynie w pobliżu naszej wioski >>
      A tak łączy się z Łużanką.          

Droga na wygón, czyli na pastwiska.
**********************************************
prowadząca na łąki i pastwiska dokąd wyganiano bydło na wypas.
Są to łąki pobagienne z głębokimi pokładami torfu położone na dawnych bagnach. Po osuszeniu bagien mieszkańcy Wiśniewki przez długie lata wydobywali tam torf do ogrzewania zimą swych mieszkań.
Droga ta prowadzi dalej przez Wiśniewski Las do Radawnicy.

Kreator stron - łatwe tworzenie stron WWW